Wiosna idzie, skrzabat się kroi, wódka na plaży ostro się planuje...zaczyna być ciekawie. Wygląda na to, że wkładamy powoli inne oczy, inne perspektywy (lub w ogóle: jakieś ) po stuletnim zimowym marazmie.
Tworzę intensywnie, głównie pisarsko ( :O ), na deviancie nie widać zbyt wiele, ale być może i tu się coś załaduje.
Wszyscy anglo- i innojęzyczni: wybaczcie! W żadnym języku obcym nie byłabym w stanie wyrazić tych jakże głębokich i transcendentalnych myśli :lol:
Moich wiernych czytaciół p